Wzmacniamy serwis i ulepszamy zdalną diagnostykę
W czerwcu wyszedł w czasopiśmie Průmysl dnes wywiad z dyrektorem handlowym TOS VARNSDORF a.s. Milošem Holakovskim zatytułowany „Wzmacniamy serwis i ulepszamy zdalną diagnostykę”
Czołowy producent maszyn odnosi sukcesy na czeskim i zagranicznym rynku. Ma tyle zamówień, że już realizuje utargi na przyszły rok. TOS VARNSDORF a.s. od lat stawia na automatyzację, cyfryzację i robotyzację. W tym zakresie przygotowuje następne inwestycje i wzmacnia swoją konkurencyjność w zakresie serwisu i zdalnej diagnostyki. „Klient musi mieć natychmiast do dyspozycji części zamienne i szybko reagujący zespół serwisowy” – mówi w wywiadzie dyrektor handlowy Miloš Holakovský.
Jaki był dla Was pierwszy kwartał tego roku? Powodzi się Wam?
Pierwszy kwartał można ocenić jako bardzo dobry. Pozytywny trend ubiegłego roku w liczbie przyjętych zamówień trwa również w tych miesiącach. Powodzi nam się w krajach z silnym przemysłem, takich jak Niemcy, Włochy, Polska i Francja. Oczywiście też na rynku krajowym i słowackim. Zdobyliśmy zamówienia z 15 krajów świata, łącznie z odległymi terytoriami USA, Kanady i Chin. Niestety, obecna sytuacja na Ukrainie nie umożliwia nam kontynuowania działalności handlowej w Rosji, Białorusi i już wspomnianej Ukrainie. Wzrost zapotrzebowania na nasze obrabiarki zauważamy dzięki mocno rosnącemu kursowi brazylijskiego reala.
To na pewno odzwierciedli się też w Waszych zyskach. Jakich wyników gospodarczych oczekujecie w tym roku?
Zakładamy wzrost utargu 2021 roku o 20 % i osiągnięcie kwoty 1,3 miliardy koron. To zadanie na końcu pierwszego kwartału zostało spełnione, ale z powodu długich terminów dostawy wszystkich komponentów potrzebnych do produkcji obrabiarek już nie damy rady go zwiększyć. W ten sposób rok handlowy skrócił się nam minimalnie o cztery miesiące. Wszystkie nowe zamówienia idą na konto utargów 2023 roku.
Jakie obrabiarki waszej produkcji cieszą się obecnie największym zainteresowaniem? Nad jakimi ciekawymi zamówieniami pracujecie?
Wciąż największym zainteresowaniem cieszy się obrabiarka WHN 13. Te maszyny długotrwale stanowią około 40 % całkowitej sprzedanej liczby wyrobów. Z mojego punktu widzenia interesujące jest każde zamówienie. Można powiedzieć, że każda wyprodukowana obrabiarka jest niepowtarzalna. Z punktu widzenia parametrów i wyposażenia technologicznego nie istnieją dwa jednakowe produkty. Wyjątkiem był turecki klient, który zamówił trzy zupełnie identyczne obrabiarki. W przeszłości było interesujące, kiedy klient zamówił automatyczną wymianę narzędzi z pomocą robota, stół karuzelowy, lub wymianę czterech palet. Dziś to wyposażenie jest oferowane standardowo i raczej wyjątkowo klient zamawia obrabiarkę bez automatyzacji i robotyzacji.
Między innymi zapewniacie serwis, dlatego obrabiarki wyposażacie w zdalną diagnostykę. Jak to wszystko działa i jakie korzyści to przynosi klientom?
Dla operatora obrabiarki jest to bardzo proste. Po naciśnięciu klawisza na panelu do obsługi obrabiarki, to znaczy po uruchomieniu zdalnej diagnostyki,router umieszczony w głównej szafie rozdzielczej obrabiarki nawiąże szyfrowaną komunikację z serwerem naszej firmy. Po pomyślnej weryfikacji elementów zabezpieczających zostanie zestawiony tak zwany tunel VPN – stabilne i chronione połączenie. Pod tym względem dotrzymujemy i aktualizujemy standardy bezpieczeństwa komunikacji cywilnej. Jednocześnie z zestawieniem tunelu VPN serwer odeśle informacyjną wiadomość e-mail do ośrodka serwisu i usług. Zawiera ona szereg identyfikatorów i jest rozumiana jako prośba o pomoc. Ta prośba jest dalej przetwarzana przez ośrodek serwisowy. Usługa ta ma na celu przyspieszenie i zapewnienie wysokiej jakości reakcji serwisowej. Główną korzyścią jest oczywiście całkowite usunięcie problemów, które wymagałyby wizyty techników serwisu. Nie jest to jednak jedyny cel zdalnej diagnostyki. Szczegółowa specyfikacja części i ogólna gotowość do wyjazdów serwisowych jest porównywalna z osobistą wizytą technika serwisowego. Z pomocą tego narzędzia jesteśmy w stanie uefektywnić diagnostykę niemal na poziom obecności technika serwisowego „on site”. Ponadto są tu możliwości, takie jak optymalizacja obrabiarki do specyficznej pracy, zapewnienie pomocy technologicznej, w razie potrzeby dostosowanie parametrów itd.
Jak daleko jesteście z automatyzacją?
W zasadzie każdy proces obróbki dziś wykorzystuje jakieś elementy automatyzacji. Najczęściej możemy widzieć automatyczną wymianę narzędzi, automatyczną wymianę wyposażenia technologicznego, to znaczy głowic frezerskich, lub automatyczną wymianę palet z obrabianymi elementami. Te elementy są częścią wyposażenia również naszych obrabiarek. Ponadto są coraz bardziej zautomatyzowane najróżniejsze funkcje pomocnicze obrabiarki, takie jak funkcje diagnostyczne umożliwiające predykcyjne utrzymanie i serwis, lub cykle pomiarowe. To jest na przykład specjalnością TOS VARNSDORF, gdzie dzięki systemowi TOScontrol możemy naszą obrabiarkę wykorzystywać również jako współrzędnościową maszynę pomiarową i wpełni automatycznie przeprowadzać pomiary obrabianego elementu i na podstawie wykrytych odchyłek przeprowadzać obróbkę korygującą. To wszystko bez konieczności transportu elementu na specjalistyczne stanowisko pomiarowe, dzięki czemu dochodzi do ogromnej oszczędności czasu.
Wspomniał Pan TOScontrol, to znaczy Wasz system do zarządzania obrabiarką. Czy może go Pan bliżej przedstawić?
Bez przesady jest to brama wejściowa obrabiarki do świata cyfryzacji. System ten ma ujednolicony interfejs użytkownika niezależnie od układu sterowania obrabiarki, który umożliwia integrowanie całej palety różnych aplikacji. Jedną z nich jest sam układ sterowania obrabiarki. To rozszerza możliwości wykorzystania obrabiarki i zwiększa jej wartość dodaną. System ten dysponuje interfejsem OPC-UA, co umożliwia komunikację z aplikacjami trzecich stron i układów nadrzędnych. Przykładem jest na przykład aplikacja Zarządzanie zleceniami, która umożliwia połączenie i dwukierunkową komunikację z systemem ERP, gdzie bezpośrednio w aplikacji na panelu do obsługi obrabiarki jest wyświetlany plan pracy, łącznie z wszelką potrzebną dokumentacją, dzięki czemu bezpośrednio na obrabiarce dochodzi do automatycznego wylogowania dokończonych sztuk. Oczywistością
tego systemu jest też możliwość definiowania uprawnień użytkowników obrabiarki.
A robotyzacja?
Co do robotyzacji, tu mamy doświadczenie i potrafimy implementować do naszych obrabiarek również roboty. W szczególności skupiamy się na automatycznej wymianie narzędzi, gdzie zamiast naszego manipulatora jest zintegrowany robot.
Jakie inwestycje planujecie w tym roku, zarówno w dalsze technologie, jak też w kształcenie pracowników lub rozwój firmy?
Na rozwój firmy przeznaczyliśmy 24 miliony koron. Planujemy inwestycje w park maszynowy, informatykę, flotę pojazdów, budynki, urządzenia modelowe, itd. Pracownikom z funduszy zasobów ludzkich zapewniamy oprócz obowiązkowych ustawowych szkoleń również specjalistyczne szkolenia w zakresie układów sterowania, podatków, controllingu, jakości itp. Regularnie uczestniczą w specjalistycznych konferencjach poświęconych badaniom i rozwojowi oraz obróbce cieplnej. Na kształcenie pracowników w 2021 roku miała wpływ pandemia covidu, kiedy większość programów była realizowana zaocznie. W sumie w 2021 roku przeszkolono 320 pracowników.
Ile osób aktualnie zatrudniacie? I czy macie dostatek pracowników?
TOS VARNSDORF a.s. obecnie zatrudnia 408 pracowników. Do naszej grupy należy jeszcze TOS Olomouc s.r.o. i METALURGIE Rumburk s.r.o., gdzie pracuje następnych 200 osób. Na obecną liczbę zamówień mamy dostatek pracowników. Dzięki dalekowzroczności właścicieli, którzy w 2016 roku otworzyli prywatną Średnią Szkołę Przemysłową TOS VARNSDORF, mamy co roku z czego wybierać, z odpowiednim uzupełnianiem i rozszerzaniem szeregów pracowników. Szkoła naucza przedmiotów maturalnych oraz zawodowych. Priorytetem jest jakość nauczania, która jest gwarancją powodzenia na rynku pracy w przyszłości, lub dalszych studiów na uczelniach.
Jakie są główne trendy w Waszej branży i jak na nie reagujecie?
Jednoznacznie jest to już wspomniana automatyzacja, cyfryzacja i robotyzacja. Większość konkurencji porównuje się z ofertą parametrów technicznych obrabiarek. Z tego powodu widzimy jako kluczową jakość serwisu. Klient musi mieć natychmiast do dyspozycji części zamienne i szybko reagujący zespół serwisowy. Dlatego nieustannie ulepszamy zdalną diagnostykę obrabiarek i budujemy w świecie ośrodki serwisowe z magazynami części zamiennych. Dzięki temu jesteśmy bardziej atrakcyjni dla klientów.
Jakie nowości i projekty przygotowujecie na bieżący rok?
Najwięcej wysiłku poświęcamy rozwojowi wykorzystania technologicznego naszych obrabiarek. W tym roku planujemy zaoferowanie podwyższonych obrotów obrabiarki WHN 13, w przypadku obrabiarek płytowych pracujemy nad większym wysuwem suwaka i wrzeciona roboczego. Również w przypadku tych obrabiarek standardem są podwyższone obroty. Przygotowujemy się też do przejścia z układu sterowania SIEMENS SINUMERIK 840 DSI na SIEMENS SINUMERIK ONE. Bardzo ciekawym ulepszeniem przechodzą też nasze najbardziej produktywne obrabiarki WHT 110 i 130.